Trafił do nas jako roczniak z stajni Cappy, został wyhodowany na zamówienie. Jego matka to słynna Corny Baby a ojcem jest nie kto inny jak sam Bully.
Gdy wyszedł z przyczepy zachwyciłam się. Stał przede mną piękny kasztan o budowie skokowca z nutą ujeżdżeniowca. Miał wysoko uniesioną głowę, postawione uszy, jego ruchy były delikatne, płynne i pełne gracji, on nie szedł lecz kroczył.
Na pierwszy rzut oka w tej swojej wyniosłości mógł wydawać się oschły lecz szybko wyszło na wierzch, że to misiek kochany i skory do zabawy.
To odważny koń, niczego się nie bał, gonił moje psy (a dwa z nich to dobermany) ścigał inne konie, oczywiście dla zabawy. Strzelał bardzo pozytywną energią. Pewnie dlatego wszystkie konie polubiły go od razu.
Przez pierwszy rok starałam się z nim nawiązać kontakt, udało się to lepiej niż się spodziewałam. Codzienne lonżowanie, masarze, join up i ćwiczenia na płynność ruchu bardzo nas do siebie zbliżyły. Przywiązałam się niezwykle mocno, chodził za mną jak cień. Mogłam wskakiwać na niego odbijając się od zadu a on nic. Staliśmy się jednym organizmem.
To właśnie dzięki temu tak szybko poszło w ujeżdżaniu go. Czytał każdy mój ruch, mój zamiar, moją energię. W pełni ufał mnie i moim decyzją. Po kilku sesjach i naturalnych sposobach treningu grzecznie chodził pod siodłem.
Treningi skokowe zaczęłam zanim poszedł pod siodło. Biegałam koło niego i lonżą naprowadzałam go najpierw na drągi, potem niskie przeszkody. Dzięki temu ogier szybko nauczył się skakać nawet najtrudniejsze przeszkody. Dzięki genom nie tylko skokowca ale i dresażowca ma niezwykle płynny i wygodny chód, bardzo szybko nauczył się idealnie ścinać zakręty, jego ciało pięknie wchodziło nawet w najtrudniejsze. W crossie to samo, żadna przeszkoda i teren mu nie straszne. Z ujeżdżeniem nie ma problemu, wykonuje efektowne ruchy, dumnie kroczy i porusza się z gracją po czworoboku. Zachwyca swoją pewnością ruchu, umiejętnościami i zgraniem z jeźdźcem.
Ma bardzo ciekawy sposób skakania, podobnie jak Resistance pędzi do przodu jakby mu się ziemia pod kopytami waliła, lecz idealnie przed przeszkodą zwalnia i skacze, wydaje się zawsze, że wpadnie w poprzeczki a on w ostatniej chwili niezauważalnie zwalnia i wykonuje perfekcyjny skok i to z dużym zapasem. W crossie pędzi przed siebie, wielu wydaje się, że na oślep ale on wie co robi, wcześniej wybija się i frunie nad przeszkodą. Żaden zakręt nie jest mu straszny. Ma niebywałą kontrolę nad swoim ciałem, jest go w 110% pewien.
Na zawodach zachowuje się wspaniale, to chodzący wulkan energii z wielkim sercem do zawodów, on kocha wygrywać i zacięcie do tego darzy.
Gdy wyszedł z przyczepy zachwyciłam się. Stał przede mną piękny kasztan o budowie skokowca z nutą ujeżdżeniowca. Miał wysoko uniesioną głowę, postawione uszy, jego ruchy były delikatne, płynne i pełne gracji, on nie szedł lecz kroczył.
Na pierwszy rzut oka w tej swojej wyniosłości mógł wydawać się oschły lecz szybko wyszło na wierzch, że to misiek kochany i skory do zabawy.
To odważny koń, niczego się nie bał, gonił moje psy (a dwa z nich to dobermany) ścigał inne konie, oczywiście dla zabawy. Strzelał bardzo pozytywną energią. Pewnie dlatego wszystkie konie polubiły go od razu.
Przez pierwszy rok starałam się z nim nawiązać kontakt, udało się to lepiej niż się spodziewałam. Codzienne lonżowanie, masarze, join up i ćwiczenia na płynność ruchu bardzo nas do siebie zbliżyły. Przywiązałam się niezwykle mocno, chodził za mną jak cień. Mogłam wskakiwać na niego odbijając się od zadu a on nic. Staliśmy się jednym organizmem.
To właśnie dzięki temu tak szybko poszło w ujeżdżaniu go. Czytał każdy mój ruch, mój zamiar, moją energię. W pełni ufał mnie i moim decyzją. Po kilku sesjach i naturalnych sposobach treningu grzecznie chodził pod siodłem.
Treningi skokowe zaczęłam zanim poszedł pod siodło. Biegałam koło niego i lonżą naprowadzałam go najpierw na drągi, potem niskie przeszkody. Dzięki temu ogier szybko nauczył się skakać nawet najtrudniejsze przeszkody. Dzięki genom nie tylko skokowca ale i dresażowca ma niezwykle płynny i wygodny chód, bardzo szybko nauczył się idealnie ścinać zakręty, jego ciało pięknie wchodziło nawet w najtrudniejsze. W crossie to samo, żadna przeszkoda i teren mu nie straszne. Z ujeżdżeniem nie ma problemu, wykonuje efektowne ruchy, dumnie kroczy i porusza się z gracją po czworoboku. Zachwyca swoją pewnością ruchu, umiejętnościami i zgraniem z jeźdźcem.
Ma bardzo ciekawy sposób skakania, podobnie jak Resistance pędzi do przodu jakby mu się ziemia pod kopytami waliła, lecz idealnie przed przeszkodą zwalnia i skacze, wydaje się zawsze, że wpadnie w poprzeczki a on w ostatniej chwili niezauważalnie zwalnia i wykonuje perfekcyjny skok i to z dużym zapasem. W crossie pędzi przed siebie, wielu wydaje się, że na oślep ale on wie co robi, wcześniej wybija się i frunie nad przeszkodą. Żaden zakręt nie jest mu straszny. Ma niebywałą kontrolę nad swoim ciałem, jest go w 110% pewien.
Na zawodach zachowuje się wspaniale, to chodzący wulkan energii z wielkim sercem do zawodów, on kocha wygrywać i zacięcie do tego darzy.
- Skoki – To syn małej klaczy arabskiej i muskularnego ogiera, jest połączeniem delikatności i siły. Na zawodach skokowych dostaje nagle jakiejś dawki dodatkowej energii, z jego oczu da się wyczytać, że chce już skakać i że nic poza tym go nie obchodzi, jego ciało całe się rwie. Gdy słyszy gwizd galopuje jak najszybciej potrafi, tak, prędkość jaką osiąga w galopie jest jego wielkim atutem, a w połączeniu z idealną kontrolą i pewnością swojego ciała daje bombę na zawody. Ten koń wie co chce osiągnąć, jakby tego było mało, nie dość, że jest niesamowicie szybki to potrafi skoczyć bardzo wysoko. Nawet z największym rozpędem potrafi zwolnić idealnie przed przeszkodą i wykonać perfekcyjny skok z zapasem. To bardzo wygodny wierzchowiec, da się z nim współpracować i mu ufać, on sam potrafi sobie wyznaczyć trasę skoku, sam zrobi idealny dla siebie najazd, jeździec musi dopilnować tylko by nie spadł z siodła i by sam zrobił półsiad.
- Cross – Podobnie jak na zawodach skokowych, rozpędza się i galopuje pełnią swojego galopu, lecz w tych zawodach już nie hamuje a skacze trochę wcześniej dzięki czemu z ogromną siłą wyrzutu leci z zapasem nad przeszkodą i skacze bardzo daleko. Ten koń się po prostu nie boi, nie boi się niczego. Wiele koni woda widocznie spowalnia, lecz nie jego, on robi ogromne susy przebijając się przez nią i szybko galopując do przodu, ma bardzo dużą siłę w nogach.
- Ujeżdżenie – Te zawody są dla niego jakby odskocznią od narwanego biegu. Wycisza się na nich, zwalnia tempo i uspokaja a jednocześnie idzie jak burza po czworoboku zachwycając swą energią i zaangażowaniem. Jego ruchy są płynne, miękkie i eleganckie a zarazem napełnione jakąś nieznaną dotąd dzikością która dodaje młodemu mnóstwo punktów. On się zatapia w dresażu i nie ma zamiaru, nawet najmniejszego, wyjść z tego transu dopóki się nie dowie, że to koniec. Zachwyca wszystkich, zawsze zgarnia najwyższe noty.
********************Jally Good Time
Imiona stajenne: Jally, Jallucha, Młody
Znaczenie imienia: Tytuł nadrukowany na mój pierwszy pamietnik
.___~*~___.
Linia żeńska: *Corny Baby
Ima Hustler Baby x Jamaica
Linia męska: *Bully
Boshojo Akumu x White King
Urodzony: 18. 07. 2009 r.
Hodowca: Cappy
Hodowla: Fantasy Revolve
Własność: Paula "Detalli" Ravenwood
Przebywa na terenie: Kaer Morhen
.___~*~___.
Rasa: Koń szlachetnej półkrwi
Płeć: Ogier
Płeć: Ogier
Maść: Kasztanowata
Odmiany głowa: Łysina
Odmiany przednie nogi: 1/2 stawu nadgarstkowego
Odmiany tylne nogi: Pęcina i staw skokowy
.___~*~___.
Kuty: Tak, na cztery nogi
Chip: Posiada
Paszport: Posiada
Kondycja: Celująca
Zdrowie: Celujące
Ujeżdżony: Tak
.___~*~___.
Ilość gwiazdek: 20
Skoki: L-N
Ujeżdżenie: L-P
Cross: easy, medium
WKKW: easy, medium
Hodowla
Hodowla
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz